„Pszczółka śpi w ogrodzie,
ubrudzona w miodzie.
My dokoła niech chodzimy
i się wcale nie boimy.
Kogo dotknie mała pszczoła,
musi tańczyć z nią dokoła.”
Jesteśmy najmłodszą grupą w naszym przedszkolu. Mamy 3 latka ,3 i pół i sięgamy główkami już ponad stół. Nazywamy się PSZCZÓŁKI -w naszej grupie jest 9 dziewczynek i 16-stu chłopców.
Najtrudniejsze chwile mamy już za sobą. Pierwsze łzy i rozstania z rodzicami pomogły przetrwać nam Panie: Ania, Jola i Hania.
Panie uczą nas zasad panujących w sali, dbają o bezpieczeństwo i miłą atmosferę. Pomagają w czynnościach higienicznych, ”Tadkom-niejadkom” przy posiłkach.
Mamy tu zabawek wiele, razem bawić się weselej. Kolegów dobrych mamy, dzielimy się samochodami, klockami, kredkami, farbami, bo są one naszymi wspólnymi skarbami. Nauczyliśmy się już pierwszych rymowanek, wierszyków i piosenek. Chętnie bierzemy udział w zabawach organizowanych przez nasze panie. Jak to pszczółki lubimy latać po przedszkolnym placu zabaw i spacery z naszym wężem (który ssssyyyczy, jak ktoś próbuje go puścić :).
Czasem jeszcze płaczemy i moczymy galoty (chociaż wiemy, że Pani Małgosia ma z tym dużo roboty) ale nie długo potrwa ta draka bo zbliża się PASOWANIE NA PRZEDSZKOLAKA, a po nim kto jest beksą i mazgajem, ten się do nas nie nadaje. Niechaj w domu siedzi sam! A ja jestem PRZEDSZKOLACZEK, nie grymaszę i nie płaczę :)